niedziela, 4 maja 2008

Babia Góra na dobry początek

W sobobtę, 2 maja 2008 roku, udało się wybrać na krótką wycieczkę na Babią Górę. Mimo nienajlepszej pogody i braku widocznoci szczyt został zdobyty. Można więc powiedzieć, że letni sezon turystyczny został otwarty.
Na Babią wyjechaliśmy z Łazisk w sobotni poranek. Z przełęczy Lipnickiej (polana Krowiarki) ruszyliśmy "prosto" na szczyt, przez Sokolicę i Kempę. Diablak (najwyższy z wierzchołków góry) przywitał nas śniegiem, gradem i silnym wiatrem. Ze szczytu zeszliśmy droga przez przełęcz Brona do nowobudowanego schroniska na Markowych Szczawinach i dalej górnym płajem do parkingu na polanie Krowiarki.
Wracając idąc w slady legendarnego Pana Twarodwskiego odwiedzilimy suską karczmę co się "Rzym" nazywa.

Zdjęcia z wyjazdu wykonane przez Adama Hapetę można zobaczyć TUTAJ.

2 komentarze:

AvantaR pisze...

No ładnie - widzę, że Baba Bab znowu pokazała pazurki i nie chciała się podzielić widoczkami ;)

Piotr Bańczyk pisze...

Dokładnie, cos w tym roku mam pecha. Dwa weekendy od stycznia wolne i w oba brak widoków w górach :( Mam nadzieję, że to złe dobrego początki :)