Na Babią wyjechaliśmy z Łazisk w sobotni poranek. Z przełęczy Lipnickiej (polana Krowiarki) ruszyliśmy "prosto" na szczyt, przez Sokolicę i Kempę. Diablak (najwyższy z wierzchołków góry) przywitał nas śniegiem, gradem i silnym wiatrem. Ze szczytu zeszliśmy droga przez przełęcz Brona do nowobudowanego schroniska na Markowych Szczawinach i dalej górnym płajem do parkingu na polanie Krowiarki.
Wracając idąc w slady legendarnego Pana Twarodwskiego odwiedzilimy suską karczmę co się "Rzym" nazywa.
Zdjęcia z wyjazdu wykonane przez Adama Hapetę można zobaczyć TUTAJ.